OPATRUNEK NA KARK DLA KOTA
Potrzebne będą następujące materiały:
- nożyczki
- bandaż typu Codofix (dla kota od kilograma w góre w zupełności wystarczy rozmiar 6, dla mniejszego prawdopodobnie trzeba dobrać mniejszy)
- obróżka (nie zawsze jest potrzebna)
- plaster opatrunkowy
- nożyczki
- bandaż typu Codofix (dla kota od kilograma w góre w zupełności wystarczy rozmiar 6, dla mniejszego prawdopodobnie trzeba dobrać mniejszy)
- obróżka (nie zawsze jest potrzebna)
- plaster opatrunkowy
Bandaż typu Codofix jest elastyczną, delikatną opaską do przytrzymywania opatrunków. Typowy bandaż elastyczny się nie nadaje - będzie kota zbytnio uciskał!
Codofix jest bardzo elastyczny - pozwala założyć opatrunek kotom o szerokiej gamie rozmiarów :).
Zresztą - rozmiar 6 nadaje się do użycia (w przypadku człowieka) na ręce, nodze i głowie - co daje wyobrażenie o jego elastyczności.
Codofix jest bardzo elastyczny - pozwala założyć opatrunek kotom o szerokiej gamie rozmiarów :).
Zresztą - rozmiar 6 nadaje się do użycia (w przypadku człowieka) na ręce, nodze i głowie - co daje wyobrażenie o jego elastyczności.
Ucinamy odpowiedniej długości kawałek opaski (nie ma obawy że będzie za długi - w ostateczności w każdej chwili można kawałek odciąć) i na jednym jego skraju wycinamy dwa otwory - to w nich znajdą się przednie łapki kota. Otwory wycina się orientacyjnie, nic nie trzeba mierzyc - bandaż się dostosuje. Ważne jest tylko by po założeniu go już na kota - sprawdzić czy łapki nie są w którymś miejscu uciskane - w takim wypadku trzeba bandaż naderwać, zrobić większy otwór.
Następny etap zabiegu - to złapanie kota :)
Naciągamy na niego (od strony głowy) opaskę - tak by pierwsza weszła ta część z otworami na przednie łapki. Można też najpierw wsadzić w otwory lapeczki - a nastepnie naciągnąc resztę - to już kwestia techniki i współpracy ze strony kota :)
Na szczęście elastyczność ze strony opaski pozwala na wszelkie manipulacje.
Naciągamy na niego (od strony głowy) opaskę - tak by pierwsza weszła ta część z otworami na przednie łapki. Można też najpierw wsadzić w otwory lapeczki - a nastepnie naciągnąc resztę - to już kwestia techniki i współpracy ze strony kota :)
Na szczęście elastyczność ze strony opaski pozwala na wszelkie manipulacje.
Po założeniu na kota opaski można ją zabezpieczyć obróżką - ale nie zawsze jest to konieczne. Jeśli nie ma takiej potrzeby - to po prostu wolny, dłuższy koniec opaski który na zdjęciu przesłania głowę kotki można po prostu zsunąć po szyi.
Jeśli obroża będzie zakładana, to zapina się ją luźno a nastepnie na nią nawija górną część opaski.
Jeśli obroża będzie zakładana, to zapina się ją luźno a nastepnie na nią nawija górną część opaski.
ama opaska jako taka już sama z siebie ładnie zabezpiecza ranę przed zapędami niezbyt upartego kota - jednak warto zranienie ochronić dodatkowo, szczególnie że dzięki temu łatwiej zachować czystość opaski (nie jest brudzona wydzielinami i lekami oraz uniedostępnia to wogóle ranę dla kocich pomysłów).
Do takiego dodatkowego zabezpieczenia świetnie nadaje się zwykły plaster opatrunkowy. Do jego założenia czy zmiany nie ma żadnej potrzeby ściagania opaski - wystarczy ją od tyłu (lub przodu - w zależnosci od ułożenia zranienia) unieść - jej elastyczność jest tu wielką zaletą - przez cały czas rekonwalescencji nie ma żadnej potrzeby ściagać zabezpieczenia - tak jak miałoby to miejsce przy normalnym opatrzeniu bandażem.
Plaster zakłada się w ten sposób że po oczyszczeniu rany, posmarowaniu jej maścia - nakleja się na nią plaster opatrunkowy - tak by opatrunek był nad raną a plaster przykleił się do sierści.
To go unieruchomi, nie będzie się suwał - a usunięcie go będzie bardzo łatwe. Nawet lepiej żeby plaster nie miał zbyt mocnego kleju - jednak tak naprawdę każdy się sprawdzi.
Po przyklejeniu plastra - nasuwa się na niego opaskę a kota puszcza :)
Do takiego dodatkowego zabezpieczenia świetnie nadaje się zwykły plaster opatrunkowy. Do jego założenia czy zmiany nie ma żadnej potrzeby ściagania opaski - wystarczy ją od tyłu (lub przodu - w zależnosci od ułożenia zranienia) unieść - jej elastyczność jest tu wielką zaletą - przez cały czas rekonwalescencji nie ma żadnej potrzeby ściagać zabezpieczenia - tak jak miałoby to miejsce przy normalnym opatrzeniu bandażem.
Plaster zakłada się w ten sposób że po oczyszczeniu rany, posmarowaniu jej maścia - nakleja się na nią plaster opatrunkowy - tak by opatrunek był nad raną a plaster przykleił się do sierści.
To go unieruchomi, nie będzie się suwał - a usunięcie go będzie bardzo łatwe. Nawet lepiej żeby plaster nie miał zbyt mocnego kleju - jednak tak naprawdę każdy się sprawdzi.
Po przyklejeniu plastra - nasuwa się na niego opaskę a kota puszcza :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz